Licznik odwiedzin :)

poniedziałek, 12 września 2016

#59 Rozpoczynam ostatni rok nauki w tej szkole

      
         Mam nadzieję, że nabraliście siły na nowy rok szkolny i jesteście gotowi do nauki. Nie przeciągając dłużej, na ostatnich zajęciach języka polskiego z panią Małgorzatą Skawińską niespodziewanie na początku lekcji dostaliśmy zadanie, żeby dokończyć pewne zdanie według naszego uznania, według tego co czujemy, według tego co podpowiadało nam nasze serce i umysł. Zostałam poproszona o wstawienie tylko paru prac. Z góry podkreślam, iż chciałam wstawić wszystkie. Niestety jest ich aż 13 i przepisywanie ich wszystkich zajęłoby mnóstwo czasu. Nie mówię, że są to najlepsze prace, ponieważ każdy z uczniów wnosi coś od siebie i każdy z nich zawarł tam kawałek swojego serca. Nie jestem w stanie podzielić pracę na "gorsze" i "lepsze". Wszystkie były warte uwagi, ale przedstawię tylko kilka i każda z nich jest warta przeczytania, obiecuję!

#1 Rozpoczynam ostatni rok w tej szkole. Przede mną jeszcze 40lat życia w których nie mam pojęcia co zrobię. W 12 lat, poniekąd niezmarnowanych, spędzonych w różnych szkołach nauczyłem się jak przetrwać na wojnie życia.  Mam nadzieję, że los będzie dla mnie łaskaw, ale z doświadczenia sądzę, że to dopiero początek mojego ciężkiego życia. A co z nim zrobię? Dowiem się sam, pod jego koniec. Ludziom ciężko przewidywać przyszłość 

#2 Rozpoczynam ostatni rok nauki w tej szkole, przede mną najważniejszy egzamin! Zdecyduje on o dalszej drodze mojego życia. Rok pełen pracy i wielkiego zaangażowania, ogromne wyzwanie. Ostatni rok nauki, który z pewnością nie zostanie spisany na straty. Wielkie przygotowanie do egzaminu życia, wchodzę w świat pełen dorosłości. Z pewnością pod koniec poleją się łzy smutku z powodu rozstania z klasą, wspólnie spędzonych chwil. Wspomnienia posypią się niczym spadające liście z drzewa w okresie jesiennym. Lecz mimo, iż jest to ostatni rok w tej szkolę to myślę, że będzie on ogromnym wyzwaniem dla każdego. Zaangażowanie i dążenie do wymarzonych celów będą ogromne, ponieważ każdy chce w życiu być kimś godnym podziwu, każdy chce w tym wielkim świecie być choćby tą małą wiele znaczącą jednostką.

#3      Rozpoczynam ostatni rok nauki w tej szkole, czekają mnie dni pełne pracy i wyrzeczeń na rzecz mojej przyszłości, którą sama układam. Ciężar, który dźwigają maturzyści, a zatem i ja jest bardzo wielki, poniewąż na podjęte decyzje mamy wpływ my sami i każdy błąd będzie ciążył na nas do końca życia. To nasze wybory i nasze życie. Mimo wszystko powinniśmy myśleć pozytywnie. Mój strach i moich rówieśników nie jest pomocny. Muszę i musimy pamiętać, że nie jesteśmy z tym wszystkim sami.
W osiągnięciu swych celów pomogą nam nauczyciele, rodzice, przyjaciele i inni. Dlatego nie powinniśmy być na nich źle za powtarzanie nam, iż powinniśmy się uczyć. Bądźmy wdzięczni. 

BĘDZIE DOBRZE, PRZECIEŻ MATURĘ NIE PISZEMY JAKO PIERWSI! :)

#4 Rozpoczynam ostatni rok nauki w tej szkole, w tym roku chciałabym bardziej zrozumieć i poznać język polski. Są to ostatnie miesiące, w których trzeba pracować trzy razy ciężej niż dotychczas i dać z siebie więcej niż tylko sto procent. Od tego, czego się tutaj ( w tej szkole) nauczyłam i od tego, ile z siebie dała zależeć będzie moja przyszłość. Przyszłość w której nie ma miejsca na porażkę. Matura jest ważnym egzaminem, nie bez powodu nazywa się ją " egzaminem dojrzałości" Jest ona tylko "przedsmakiem" tego, co czeka nas na studiach. Powodzenia na maturze!


#5 Rozpoczynam ostatni rok nauki w tej szkole, mam już niecały miesiąc na wybranie przedmiotów, które będę zdawać na maturze. W pewnym sensie od tego zależy moja przyszłość. Już muszę się ukierunkować na to co chcę robić przez następne 50 lat mojego życia. Kompletnie nie czuje się gotowa na podjęcie tak ważnej i znaczącej dla mnie decyzji. W wieku niespełna 18 lat mam już decydować o swojej przyszłości i to tak, aby nie żałować. Czuję już, że wkraczam w dorosłość i jest to pora na podejmowanie ważnych decyzji, jak na osobę dorosłą przystało. Zaledwie wczoraj byłam w tej szkole "świeżakiem". Bardzo szybko zleciały mi te lata. Pamiętam strach przed nową klasą , przed tym jak mnie odbiorą. Teraz wydaje mi się to absurdalne, ponieważ wszyscy są dla mnie jak druga rodzina. Nie żałuje tych lat spędzonych w szkole i mam nadzieję, że podejmę właściwe decyzje.